XXIV Międzynarodowy Półmaraton Uliczny „CUD NAD WISŁĄ”

001Półmaraton „Cud Nad Wisłą” to można powiedzieć mój domowy wyścig, bo raptem 56 km od domu. Słoneczna pogoda, fajni ludzie, wszystko to tworzy w Radzyminie idealny klimat. Na miejscu byłem około 7. Standardowo wizyta w biurze numerów, później składanie roweru, rozgrzewka i 10 minut przed 9 razem z innymi stałem na linii startu do XXIV edycji Półmaratonu „Cud Nad Wisłą”. Trasa mało techniczna i całkiem szybka, do pokonania trochę ponad 21 km, 2 wiadukty i 1 nawrotka. W zeszłym roku 6 pozycja z czasem 40 minut 12 sekund i oczywiście chciałem oba te parametry poprawić… 9:00 START! Kilkaset metrów i zamieszanie, nie ma pilota, nie ma pewności gdzie jechać, za mocno WP_20150815_012przyhamowałem i niestety straciłem kontakt z Krystianem i Bogdanem. Przy tempie, jakie narzucił Krystian 5 metrów okazało zbyt wielką przestrzenią, aby to zniwelować. Po chwili dojechał do mnie Artur, ale jego prędkość tez okazała się za duża. W ogóle ten etap rywalizacji był jakiś dla mnie nieudany, byłem jakiś spięty i zdekoncentrowany, dlatego nie mogłem wkręcić się we właściwy dla siebie rytm. Na szczęście trwało to tylko chwile, choć ta chwila spowodowała, że właśnie odjechało mi podium. Jednak nie poddałem się i przy 160 uderzeniach serca na minutę i prędkości 32-37 km na godzinę a czasami szybciej, połykałem kolejne kilometry i choć zniknęli mi WP_20150815_056rywale w lusterku to dystans między mną a Arturem zdawał się powiększać. Nie dawałem za wygraną i już do samej mety dawałem z siebie wszystko. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy po przejechaniu linii mety okazało się, że jestem 3! Artur zmylił trasę, czym zrobił sobie małą wycieczkę po Radzyminie, a ja dzięki mojej pracy, uporowi i determinacji wywalczyłem 3 miejsce z czasem 37 minut 27 sekund. Miejsce 3 dosyć szczęśliwe, ale w sporcie trzeba też mieć trochę szczęście, natomiast uzyskany czas jest kolejnym progresem, jaki od dłuższego czasu obserwuje u siebie i napawa mnie to optymizmem, bo widać, że praca na treningach i odpowiednio zmienione odżywianie plus suplementy przynoszą wymierne 003efekty. Podsumowując bezapelacyjnie wygrywa Krystian Giera (GTM), drugie miejsce Bogdan Król, który cały czas jest w świetnej formie, trzeci Piotr Małek (GTM) z osobistym rekordem trasy, czwarty Artur Graczyk, piąty Marek Wiśniewski, szósty Paweł tęcza i siódmy Cezary Król (wyniki). Półmaraton „Cud Nad Wisłą” to bardzo fajna impreza, na której byłem 3 raz i za każdym razem poprawiam wynik, w tym roku wdrapałem się na podium i tym samym mocno podniosłem poprzeczkę. Tradycyjnie dziękuję Organizatorowi za umożliwienie wzięcia udziału, a kibicom za doping nie tylko w samym Radzyminie, ale i w wielu miejscach, przez które wiodła trasa wyścigu.

Pozdrawiam i do zobaczenia za rok…

Share Button
Ten wpis został opublikowany w kategorii Handbike, Sport i oznaczony tagami , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.