Już jutro, czyli w niedzielę 29 kwietnia wyruszam na mój pierwszy Puchar Świata w Kolarstwie Ręcznym. Na chwilę obecną mogę tylko napisać, że przez ostatnie 5 miesięcy bardzo mocno popracowałem, trenowałem pod okiem trenera żeby wypaść jak najlepiej i zapewniam, że pojadę jak nigdy do tej pory. Na ile to wystarczy nie mam pojęcia, ale na pewno uzyskam wiedzę, w jakim miejscu się znajduje, jaki jest poziom mojego wytrenowania, poznam odpowiedź na wiele pytań i będę wiedział, co dalej.
Moje starty:
Czwartek 3 maja od 15:45 – jazda indywidualna czas – 9 km x 2 okrążenia 18.0 km (dokładny czas mojego startu udostępnię na FB)
Sobota 5 maja o 14:30 – 16:25 wyścig ze startu wspólnego – 8 km x 8 okrążeń 64.0 km
Wiem, że wiele osób trzyma za mnie kciuki, jest to bardzo miłe, podnosi na duchu, dodaje mocy, motywacji… Oczywiście ogromnie dziękuję, dziękuję też Wszystkim, którzy mnie wspierają w moich sportowych marzeniach, bez Was nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym jestem, 3 i 5 maja z orłem na piersi zawalczę o jak najwyższe miejsca i już teraz wiem, że spełnię kolejne marzenia, bo…
Pozdrawiam